Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zapchany Komin.


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, mam problem z... no właśnie - nie znam się, zarejestrowałem się na forum bo już skończyły mi się pomysły...

 

Mieszkam w domku piętrowym, kotłownia w piwnicy (to chyba normalne :blink: ) i od jakiegoś tygodnia mam problem z paleniem w piecu, spaliny zamiast do komina lecą każdą możliwą dziurą z pieca na piwnice, 0-zero cugu(czy jak to się tam mówi) piec dokładnie wyczyściłem, rozkręciłem co się dało - szczota i do boju ale nic to nie dało dlatego podejrzewam, że to komin... w zeszłym roku miałem podobny problem ale szwagier wlazł na dach i komin wyczyścił - a teraz szwagra nie ma a ja, niestety na dach (bardzo stromy) nie wejdę :( kupiłem "sadpal" ale nie mam jak tego użyć bo... nie mogę nawet troszkę rozpalić w piecu, zresztą nawet jakby mi się udało to ten sadpal wyczyści maksymalnie piwnicę bo dym nie uchodzi przez komin :wacko:

 

Kominiarza mogę wezwać dopiero w przyszłym tygodniu(ze względów finansowych) a do tego czasu zamarznę, jest jakaś możliwość "przepchania" komina od dołu ? nawet na jakiś czas, żeby chodź trochę się paliło, do wizyty Kominiarza...

 

Z tego co wiem to kocioł z górnym spalaniem a palę węglem...

 

Przepraszam za chaotyczny post ale trzęsę się z zimna pisząc :D

 

Bardzo dziękuję za jakąkolwiek pomoc i Pozdrawiam.

 

Kamil.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszukaj wyczystki komina (takie drzwiczki pozwalające zajrzeć do wnętrza komina i wybrać to co nie uleciało przez komin)

zazwyczaj znajduje się poniżej czopucha (połączenia kotła z kominem) jeśli ją znajdziesz to delikatnie otwórz (może się wysypać sadza z pyłem z wnętrza komina)

jak już posprzątasz kotłownie :P to przy pomocy lusterka umieszczonego w kominie sprawdź czy widzisz niebo

czasami na poddaszu umieszczano dodatkowa wyczystkę która pozwala na czyszczenie komina bez wychodzenia na dach

przy pomocy takiego sprzętu

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5134379441&reco_id=2e7ce27c-e532-11e5-a916-fa163e0cbcad&ars_rule_id=201&ars_source=ars&ars_socket_id=16

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ;)

 

Z wyczystki (tej na dole) wszystko wybrane i wyczyszczone - nawet, próbowałem wcisnąć wąż ogrodowy w komin od dołu, żeby trochę przepchać(stary wąż , leżał na mrozie i zesztywniał :D ) wchodzi tylko 2 metry i koniec, a tu jeszcze z 8 zostało...na górze nie ma wyczystki - komin ewidentnie zapchany bo w odbiciu lusterka widzę jedynie czarną d...ę tzn. nic nie widzę :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

No tak. Bez odetkania komina sie nie da. A wskazowki sa na przyszlosc. Jak juz ogarnirsz problem poczytaj sobie troche na czyste ogrzewanie.pl o paleniu. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to pozostaje czyszczenie

na przyszłość będziesz mądrzejszy i będziesz myślał o kominie zanim stanie się to złe (komin nie zarasta w 2 dni)

ciesz się ze mamy ładna wiosnę tej zimy

 

 

e: jeśli masz nieużytkowe poddasze to może warto pomyśleć o wyczystce poniżej dachu

no i o poprawnym spalaniu to na pewno warto pomyśleć (dla bezpieczeństwa własnego i oszczędności)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj poszukać w pf (panorama firm) kominiarzy, którzy działają w Twojej okolicy. Wydawałoby mi się, że to nie musi być jeden ten sam kominiarz co przychodzi co roku 'z przyzwyczajenia'  ;) Jak z tym jest?

 

Edit: Przepraszam, nie doczytałem, że to 'ze względów finansowych' kominiarz dopiero w przyszłym tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna wiosna a w domu 12 stopni... :wacko: no nic, wychodzi na to, że muszę się przemęczyć...

 

Kominiarze oczywiście działają w mojej okolicy jednak (jak wspomniałem w pierwszym poście) z powodów finansowych, mogę zamówić taką usługę dopiero w przyszłym tygodniu a do tego czasu zamarznę :unsure:

 

Dziękuję bardzo za porady i Pozdrawiam.

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeśli sam nie wybierasz się na dach, to może poproś jakiegoś sąsiada (znajomego, kolegę) żeby wyszedł i wyczyścił komin w zastępstwie za szwagra

wyjdzie taniej niż kominiarz a może i na opóźniony termin płatności się uda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o tym, nawet pytałem ale nikt na dach nie chce wejść bo jest za stromy i każdy się "tyka" w tym ja (mam lęk wysokości) więc to stanowczo odpada...

 

 

A jaki to koszt czyszczenia przez kominiarza?

 

 

Jakieś 100 zł, ale to teraz nie istotne - może być nawet 300 ale dopiero w przyszłym tyg. nie przeskoczę ani nie obejdę tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla tego wcześniej zaproponowałem zrobienie wyczystki poniżej dachu, jeśli tylko komin przechodzi przez nie zamieszkana cześć poddasza

sprzęt do czyszczenia: kula, linka, drut szczotka to koszt ~~60 pln i masz możliwość dbania o drożność komina nawet z lekiem wysokości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Spróbuj jeszcze drutem średnicy 6 lub 8 mm, na końcu zrób takie ucho ok 6 cm aby koniec drutu nie oparł się o cegłę. Włóż go od dołu tak jak ten wąż ogrodowy. Jak znajdzie opór to spróbuj nim kręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczystka na poddaszu to chyba niedozwolona ze względ. p -poż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli jest to niezgodne z przepisami (jakimiś) to proszę nie brać mojej sugestii pod uwagę!

zaproponowałem takie rozwiązanie, ponieważ widziałem w kilku domach taka wyczystkę na poddaszu (sam z takiej korzystałem w domu moich dziadków)

nie wiem jak to się ma do aktualnych przepisów  i bezpieczeństwa, ale są to dosyć porządne podwójne drzwiczki (w każdym bądź razie takie były z którymi miałem styczność)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj prętów, cienkich rur itd, wszystko co może się nadawać i potem po kolei dokładać w wyczystkę i wiązać drutem(tylko solidnie żeby nie pękło) 

 

 

U mnie rok temu też się zapchało, że ponad godzinę walenia drutem było. Od dołu nie było dostępu a obciążnik szczotki jeszcze bardziej ubił sadzę, skręciliśmy z ojcem kilka drutów i poszło (wyleciała z wyczystki gruda sadzy wielkości pięści ślązaka)

 

Tak w ogóle skoro kominiarz wskoczy to i Ty byś wskoczył :)
Na pewno masz gdzieś linę którą mógłbyś się asekurować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeśli jest to niezgodne z przepisami (jakimiś) to proszę nie brać mojej sugestii pod uwagę!

zaproponowałem takie rozwiązanie, ponieważ widziałem w kilku domach taka wyczystkę na poddaszu (sam z takiej korzystałem w domu moich dziadków)

nie wiem jak to się ma do aktualnych przepisów  i bezpieczeństwa, ale są to dosyć porządne podwójne drzwiczki (w każdym bądź razie takie były z którymi miałem styczność)

 

 

Ja też uważam, że byłoby to genialne rozwiązanie i wiem, że u znajomego jest podobnie - po prostu na strychu w kominie ma drzwiczki i jak się coś przytka/zapcha to sam sobie czyści i nie ma problemu...u mnie jest troszkę inna sprawa - wcześniej w tym domu było ogrzewanie elektryczne ale ze względu na koszty musieliśmy z rodziną przerobić instalację i zamontować piec węglowy - przyszedł Pan który z wielkim trudem wydał oświadczenie, że komin nadaje się do takiego użytku - był jakiś problem bo podobno komin był "dziebko" za wąski ale udało się z tym, że teraz dosyć szybko się zapycha - zimę wytrzyma ale w tym roku w lato "dopalałem" żeby ciepłą wodę mieć i komin nie został wyczyszczony na zimę, dlatego takie cyrki :mellow:

 

 

Szukaj prętów, cienkich rur itd, wszystko co może się nadawać i potem po kolei dokładać w wyczystkę i wiązać drutem(tylko solidnie żeby nie pękło) 

 

 

U mnie rok temu też się zapchało, że ponad godzinę walenia drutem było. Od dołu nie było dostępu a obciążnik szczotki jeszcze bardziej ubił sadzę, skręciliśmy z ojcem kilka drutów i poszło (wyleciała z wyczystki gruda sadzy wielkości pięści ślązaka)

 

Tak w ogóle skoro kominiarz wskoczy to i Ty byś wskoczył :)

Na pewno masz gdzieś linę którą mógłbyś się asekurować.

 

Myślę, że drut nadawałby się doskonale ale... nie mam takiego niestety, w ogóle żadnego drutu nie mam... a jak pcham coś miękkiego typu wąż ogrodowy ( on taki miękki nie jest, ciężko go złamać) to po 2-3 metrach stoi i nie idzie dalej...

 

No nic, nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kominiarza... chyba, że ma ktoś granat odsprzedać B) No nic nie wymyślę...

 

Dziękuję za wszelką pomoc Panowie i Pozdrawiam.

 

Kamil,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Kamil 

10 metrów bieżących drutu średnicy 6 mm waży niecale 2,5 kg czyli powinieneś sie zmieścić w 10 zł. 

Podejrzewam, że ten zator jest w właśnie tam gdzie zatrzymał się wąż ogrodowy czyli 4 metry też powinny wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przestań biadać, że nic nie masz i rusz dupę od kompa.Może jakiś sąsiad ma rurkę pp fi 20, powinna pomóc, bo jest dość giętka, by ją wepchąć w komin od dołu i wystarczająco sztywna, by przekuć zator w kominie.

Konstruktywnie :D no po sąsiadach nie mam co chodzić bo... no nie ważne ;)  polecę rano do sklepu i zobaczę drut, czy tam rurę/kę jakąś...

 

 

Kamil 

10 metrów bieżących drutu średnicy 6 mm waży niecale 2,5 kg czyli powinieneś sie zmieścić w 10 zł. 

Podejrzewam, że ten zator jest w właśnie tam gdzie zatrzymał się wąż ogrodowy czyli 4 metry też powinny wystarczyć.

 

Dzięki za wskazówki, jutro z/od rana będę działał...

 

A mam takie pytanie, gdyby udało mi się jakoś przepchać ten komin, to mogę normalnie w piecu rozpalić bez obaw, że mi komin eksploduje ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz bez obaw ale zacznij paljć od góry bo za jakiś czas sutuacja się powtórzy. U mnie wczoraj był kominiarz po 4 miesiącach od ostatnigo czyszczenia i stwierdził , że ktoś przed nim komin już wyczyścił. Życzę i Tobie takiej sytyacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jacek61

Jak już przebijesz się tym drutem to dobrze by było to kilka razy powtórzyć aby poszerzyć otwór. Komin ci nie eksploduje, to jest pewne, natomiast znajdująca się w nim smoła może się zapalić. Dlatego do póki nie przyjdzie kominiarz to pal spokojnie w kotle, bez długiego płomienia który mógłby pójść do komina i zapalić smołę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.