Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie tak jak w temacie posta na zewnętrznych ściankach zasobnika na paliwo zaczęła się pojawiać jakaś dziwna żółto pomarańczowa substancja czy to siarka?? czy jakieś inne dziadostwo kocioł pracuje już ok.8 lat i wiem ze to już sporo wilgotny opal robi swoje i jeszcze trochę i trzeba będzie kupić nowy zasobnik, i tak sobie myślę czy czasem nie ocynkować go od razu po zakupie czy to coś da?? albo ewentualnie zakupić z kwasiaka ale penie cena wzrośnie 2 krotnie doradźcie coś :)post-61820-0-44688400-1424731644_thumb.jpgpost-61820-0-86205300-1424731659_thumb.jpgpost-61820-0-52130300-1424731671_thumb.jpgpost-61820-0-09708700-1424731683_thumb.jpgpost-61820-0-77127500-1424731694_thumb.jpgpost-61820-0-04601000-1424731706_thumb.jpgpost-61820-0-26332600-1424731718_thumb.jpgpost-61820-0-15428500-1424731730_thumb.jpg na ostatnim zdjęciu patent Teścia na zrywanie się zawleczki imbus zdaje egzamin od 4 lat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Zbiornik tak czy tak do wymiany. Kup zwykly i zabezpiecz czyms od srodka. Ja zaklajstrowalem hameritem. Operacje powtarzac co dwa lata jak jakies ubytki. I suchy wegiel sypac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie tak jak w temacie posta na zewnętrznych ściankach zasobnika na paliwo zaczęła się pojawiać jakaś dziwna żółto pomarańczowa substancja czy to siarka?? czy jakieś inne dziadostwo kocioł pracuje już ok.8 lat i wiem ze to już sporo wilgotny opal robi swoje i jeszcze trochę i trzeba będzie kupić nowy zasobnik, i tak sobie myślę czy czasem nie ocynkować go od razu po zakupie czy to coś da?? albo ewentualnie zakupić z kwasiaka ale penie cena wzrośnie 2 krotnie doradźcie coś :)na ostatnim zdjęciu patent Teścia na zrywanie się zawleczki imbus zdaje egzamin od 4 lat:)

 

WG mnie po sezonie najlepiej wymienić na nowy, a potem kupować suchy węgiel i w miarę potrzeby malować go wewnątrz co lato.

 

U siebie jakiś czas temu wymieniłem na zwykły, stalowy.

 

Podstawa to suchy węgiel bo o ile zasobnik jeszcze da się zabezpieczyć o tyle ślimaka czy rury podajnika już nie i to skoroduje.

Czy był już tam wymieniany ślimak - jeśli nie to polecam go latem wyjąć i obejrzeć czy nie kwalifikuje się do wymiany tak, żeby w przyszłym sezonie nie uległ awarii gdy będzie największy mróz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co widać na zdjęciach to sól z węgla podbarwiona rdzą.  Zbiornik jest dziurawy, to nie ulega wątpliwości, jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o laminowaniu to można zrobić tak jak pisze kol Hektoras albo kupić nowy zbiornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł znajduje się u teściowej i ja tez: :(  czyli moja dupkę też grzeje :) ślimak był już wymieniany 2 sezony temu dziury na wylot jeszcze nie widać ale od środka blacha odchodzi wielkimi płatami węgiel dosyć często wilgotny a nieraz nawet mokry ciężko o suchy czy suszenie mokrego, każdy ma lenia żeby dosypać jak brakuje w podajniku :) a o popiele to już nie wspomnę,a czyszczenie co 2 miesiące bo nikomu się nie chce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wymianie zasobnika polecam kupować suchy ekogroszek ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik tak czy tak do wymiany. Kup zwykly i zabezpiecz czyms od srodka. Ja zaklajstrowalem hameritem. Operacje powtarzac co dwa lata jak jakies ubytki. I suchy wegiel sypac.

 U mnie hamerit jest ścierany przez osuwający się węgiel. Zabezpieczenie starcza na 1 sezon :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pisałem do pana co sprzedaje takie zasobniki z ciekawości pytałem czy i za ile by zrobił z kwasiaka ale nie robi takich :( ale w przyszłym miesiącu będą dostępne kosze w 100% z tworzyw sztucznych objęte 10 letnią gwarancją ciekawe jak by sie sprawował taki ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.