Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Do Spalania Drewna Bez Szamotu - Proszę O Opinie


wegi

Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej zamieszczam link do opisu kotła dolnego spalania drewna, który mam od niedawna zainstalowany. Proszę o opinie, czy taki kocioł bez szamotu, z dmuchawą jest w stanie czysto, z płomieniem spalać drewno

 

www.heiztechnik.pl/index.php/kotly-zasypowe/6-qplusdr

 

Ogólnie póki co męcze się żeby ogarnąć kocioł: smoli mi się dośc mocno w środku, przerasta temp. zadaną i stoi praktycznie bez pracy dmuchawy. Na szkicu kotła nie ma wrysowanych otworów z powietrzem wtórnym (są 2 po bokach) mam je zupełnie odsłonięte, ale efekt podobny jak przy przysłoniętych :)

 

Przedstawię parametry domu i kotła:

- budynek czerwona cegła, nieocieplony, nowe, drewniane okna, pow. ogrzewania 90m2, strych jeszcze nie zrobiony, dach blacha - nieocieplony, wymiary całego domu to 16m x 11m

- CO w miedzi, 9 kaloryferów panelowych (używane praktycznie 7)

- CWU bojler 120l.

- według moich wyliczeń zapotrzebowanie na moc to ok.13kW

- kocioł 20kW (wiem że zbyt duży, ale taki musiał tu być zainstalowany, prawdopodobnie będzie jeszcze jakiś bufor) - ja jestem użytkownikiem, nie inwestorem

- ustawienia kotła: temp.zadana 68st, przerasta do 88st, przedmuchy co 5 min, dmuchawa na minimalnych obrotach ale to bez znaczenia bo i tak stoi, zawór 4D ustawiony na 34 st.

- brak możliwości doprowadzenia powietrza pierwotnego tylko dmuchawą (według producenta kocioł powinien pracować na niej praktycznie bez przerwy)

 

Pytania:

- co ogólnie sądzicie o tym wynalazku?

- dlaczego nie ma szamotu i czy jest on konieczny?

- czy kocioł bez bufora da radę ustawić, żeby się wypalał w środku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł jest za duży a bez magazynu ciepła tak się będzie działo jak opisujesz .Zdecydowałeś się na drewno ale nie przystosowałeś do niego instalacji . Jeśli drewno to stały dopływ powietrza ( co zaznaczył producent)  i niezależnie czy z dmuchawą czy na naturalnym ciągu  Co do samego kotła to była już o nim mowa .

Do efektywnego i czystego spalania drewna w instalacji musi być stały odbiór ciepła przynajmniej na czas spalania paliwa .

Dokończ instalacje (bufor ) a dopiero pomyśl o tuningu kotła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już podkreślałem jestem użytkownikiem a nie inwestorem (dom to leśniczówka,dlatego drewno jako paliwo, kocioł instaluje pracodawca, stąd nie mam wpływu na wiele rzeczy). Ogólnie zdaje sobie sprawe dlaczego kocioł smoli, ale może póki nie ma bufora to ktoś poradzi jak w nim palić, bo mnie krew zalewa jak zaglądam do środka :)

A co z szamotem? Jest konieczny? Ewentualnie gdzie go wstawić bo mam troche cegły szamotowej. Poprzedni kocioł był na HG i byłem bardzo z niego zadowolony, mimo to, że zaczynałem w nim palić gdzy miał już za sobą 8 lat i był dość mizernie obsługiwany wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym etapie to jedynie boczne ścianki komory zasypowej wchodzą w gre z wykładaniem  ale to znacznie zmniejszy Ci pojemność zasypu, można również wyłożyć ruszt bo do drewna w zasadzie jest niepotrzebny a zostawić tylko lekka szczelinę przy drzwiczkach paleniskowych  . Druga sprawa to wyłącz nadmuch i uchyl jedynie trochę klapkę popielnika . Stały i niewielki  dostęp powietrza trochę poprawi sytuacje ale trzeba będzie go pilnować żeby się nie zagotował .Musisz to sam wyczaić ile powietrza możesz mu podać .


Sposobów jest wiele  :


-zmniejszyć palnik


- zmniejszyć powierzchnię wymiany kotła ( tak skierować spaliny aby omijały część wymiennika )ale to po zmniejszeniu mocy paleniska .


- zwiększyć odbiór ciepła ( jak piszesz ma to nastąpić w przyszłości)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybym wyjął 1 lub 2 profile (ze ścianki górnej oddzielającej komore zasypowa od wymiennika, czyli tej tuby), część spalin i ciepła bezpośrednio "poszłaby" przez wymiennik w komin, omijając przewały w tylnej części. Czy to nie zakłóci procesu spalania? Ciepłe spaliny moim zdaniem zabezpieczyły by również komin przed nadmiernym osadzaniem smoły i sadzy. Oczywiście pomysł byłby tymczasowy, do momentu zainstalowania buforu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do prawidłowego spalania drewna potrzebny jest dopływ pow. na stałym poziomie.

Proponuje zmniejszyć gardziel palnika szamotem jak również pow rusztu(schemat poniżej)

Nie wiem czy Ci będzie wolno ale niezbędna jest mała ingerencja w drzwiczki zasypowe.

Należy wyciąć otwór np. 5cmx3cm i do tego z kawałeczka blachy zrobić zamykaną rozetkę do regulacji pow. nad zasyp.

PG podawać przez dolną klapkę na stałym uchyleniu i przez drzwiczki zasypowe,inaczej utopisz się w smole.

Oczywiście podczas takiego palenia dmuchawa musi być odłączona.

Czas palenia z dmuchawą czy w ten sposób będzie jednakowy ok. 4h.ale ten opisany powyżej pozwoli spalić drewno w cywilizowany sposób i o wiele czyściej.

 

 

post-50212-0-97179900-1418905462_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ogólnie zdaje sobie sprawe dlaczego kocioł smoli, ale może póki nie ma bufora to ktoś poradzi jak w nim palić, bo mnie krew zalewa jak zaglądam do środka :)

Najprościej będzie pootwierać okna :) i wtedy kocioł będzie miał co robić ale warunkiem jest darmowe paliwo ( mieszkając w lesie to chyba nie problem :) ).

A tak poważnie to jak już pisali stały doplyw powietrza i wrzucanie co jakiś czas po klocku (najlepiej jak największym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i o takie konkretne propozycje mi chodziło :) przedyskutuje temat z osobami "decyzyjnymi" w moim przypadku....a co do darmowego drewna w lesie to uwierz mi, że w realiach własnego domu gdzieś w cywilizacji nigdy wżyciu nie paliłbym drewnem. Przewaga w mojej sytuacji jest tylko na znikomych kosztach transportu i sporym miejscu, żeby zrobić zapas minimum 2-letni (chociaż palę 3-letnim)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vegi

 

Powiedz "naczalstwu" ;) ,że zrobienie dziury w drzwiczkach to nie ingerencja w konstrukcje kotła i z tego tytułu nie stracą gwarancji jaką producent daje na kocioł.

Gdyby się upierali,wtedy trzeba dokupić drugie drzwiczki i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej będzie pootwierać okna :) i wtedy kocioł będzie miał co robić

 

Tak wyglądało moje palenie w pierwszym tygodniu po instalacji kotła :) zawór 4D puszczał mi ciepło na grzejniki mimo nastawów, ale z tym sobie juz poradziłem odpowiednimi ustawieniami sterownika.

 

vegi

 

Gdyby się upierali,wtedy trzeba dokupić drugie drzwiczki i tyle.

 

To jest opcja jak się tego bufora od "Mikołaja" nie doczekam :), ale z szamotem powalcze już w weekend, nie daje mi to spokoju. Zamiast szukać choinki to rozmawiam w piwnicy z kotłem :)

 

 

Do prawidłowego spalania drewna potrzebny jest dopływ pow. na stałym poziomie.

Czas palenia z dmuchawą czy w ten sposób będzie jednakowy ok. 4h.ale ten opisany powyżej pozwoli spalić drewno w cywilizowany sposób i o wiele czyściej.

 

Obecnie przy temperaturach zewnętrznych od 0st do 7st "kisząc" drewno podkładam co 12 godz. Wolałbym jednak co 6-8 godz.ale bez groźby produkcji CO w moim domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest opcja jak się tego bufora od "Mikołaja" nie doczekam :), ale z szamotem powalcze już w weekend, nie daje mi to spokoju. Zto rozmawiam w piwnicy z kotłem :)

 

Jak zaczniesz rzezbić w szamocie,zacznij od komory dopalającej(tuż za palnikiem),wyłóż najpierw ten próg(zetka,schemat niżej) i dopiero wlot palnika i ruszta.

Jeśli kiedykolwiek będziesz miał bufor to ten sposób palenia będzie najbardziej efektywny i ekonomiczny.

Z dmuchawy w ogóle nie korzystaj,szkoda kotła i komina.

 

post-50212-0-87740100-1418928752_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla samego "dojścia do prawdy" będe modyfikował ten kocioł, bo juz widzę, że inaczej będę się z nim kopał jak z koniem, a z zasady nie lubie bylejakości. Zastanawia mnie fakt, dlaczego konstruktorzy mojego kotła nazywają go typowo do spalania drewna, skoro, żeby palić w nim drewnem trzeba zmienić wszystko poza kolorem blach okrywających. Czytając 2 - 3 dni kilka tematów o kotłach i drewnie można zdobyć na tyle wiedze o nich, że nie kupiłbym żadnego z dostępnych na polskim rynku oprócz HG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prymitywny,bezczelny marketing producenta(ów),który żeruje na niewiedzy przyszłych użytkowników.

Rasowy kocioł DS,w którym jest wszystko co niezbędne,a więc PG,PW z niezależną regulacją i pow. nad zasyp oraz ceramiczny palnik i w przypadku spalania drewna duża komora zasypowa,sprosta wymogom użytkownika.

Takich konstrukcji jest mało,tzn. bez ulepszeń i przeróbek.

Kotły HG są b. drogie.

Jeżeli ktoś ma dostęp do taniego drewna albo swój las to ma sens,w przeciwnym razie lepszy kocioł z podajnikiem na ekogroszek,miał i zrębkę(lub dowolny mix z wymienionych).

 

Jeszcze chciałem dopytać o te otwory pow. dopalającego za pionową przegrodą.

Powietrze tam leci od spodu z popielnika czy inaczej?

Jakiej wysokości jest ten pas z otworami?

Jeśli to jest 15-20cm to można dać dodatkowo w pionie pasek szamotu na wys 6-12cm na całej szer. kotła.

Powietrza dopalającego gdyby nawet było częściowo zakryte i tak wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczniesz rzezbić w szamocie,zacznij od komory dopalającej(tuż za palnikiem),wyłóż najpierw ten próg(zetka,schemat niżej) i dopiero wlot palnika i ruszta.

attachicon.gifBez tytułu.jpg

Na zetce będzie się popiół gromadził i po jakimś czasie będzie tam pochyłość z popiołu. To samo uzyska gdy nie będzie tego miejsca odpopielał i zostawi popiół jako kołderkę dla metalu. Popiół izoluje lepiej niż szamot. Jeśli już, to lepiej od zetki sprawdzi się pochylona płytka, z której popiół będzie się obsypywał do paleniska. Wtedy można w płytce zrobić podawanie powietrza wtórnego, które nie zostanie zasypane popiołem.

Jednak istotniejsze są dalsze losy płomienia. Podawane powietrza wtórnego, jak faktycznie jest rozwiązane? No i czy są termiczne warunki do jego działania, czyli izolowany od płaszcza wodnego kanał dopalający. Czy w tym kotle przegroda jest bez wody i można ją  zdemontować? Bo jeśli tak jest, to możliwości przeróbek są spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jednak istotniejsze są dalsze losy płomienia. Podawane powietrza wtórnego, jak faktycznie jest rozwiązane? No i czy są termiczne warunki do jego działania, czyli izolowany od płaszcza wodnego kanał dopalający. Czy w tym kotle przegroda jest bez wody i można ją  zdemontować? Bo jeśli tak jest, to możliwości przeróbek są spore.

 

PW tak przynajmniej wynika z dostępnej wizualizacji jest dostarczane wieloma otworami za przegrodą(pas na całej szer. kotła)

Producent w pewnym sensie poszedł na łatwiznę i zastosował profile zamknięte jako odbiorniki ciepła i to dość skuteczne(duża pow. odbioru)ale utrudnione będzie czyszczenie.

 

Gdyby jak napisałeś były zamontowane luzno to kocioł ten byłby zupełnie wykastrowany z wymiennika.

 

PG i PW w tym kotle dmuchawa tłoczy jednocześnie najprawdopodobniej przez popielnik,pod ruszta i za przegrodą przez te otwory.

 

Gdyby to się potwierdziło można wtedy jak się kończą ruszta zrobić przegrodę w popielniku(oddzielić w tym miejscu pow. pod ruszt od tego za przegrodą) i to co zaciągnie przez dmuchawę (wyłączoną) stanowiłoby pow. dopalające,a pozostałe pow. podawać na stałych nastawach przez dolne i górne drzwiczki.

Co Ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O profilach zamkniętych w produkcji kotłów próbowałem już kiedyś rozkręcić temat, ale nie było odzewu. Przy innej dydkusji o tym kotle ktoś wspominał, że tam są wyjmowane profile, ponoc dla ułatwienia czyszczenia. Miał by o tym świadczyć widoczny na przekroju płaskownik(?) przymocowany do ścianki bocznej i trzymający profile. Wymiennika jest stosunkowo sporo w górnej części kotła. Tam, oprócz płaszcza ścian zewnętrznych, mamy prostokątny fragment ogrzewany z zewnątrz, a w nim okrągłe płomienice. Taka konstrukcja daje producentowi sporą unifikację oferowanych kociołków GS i DS.

Tylny pas z otworami, jeśli to jest zwyczajny metal, może długo nie pożyć przy solidnym paleniu. Chyba, że powietrze wtórne stanowi większość podawanego, wtedy blachy się nie przegrzeją i nie pokrzywią. Masz rację z rozdzieleniem powietrza wtórnego od pierwotnego. Istotna rzecz, bo daje więcej możliwości regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeszcze chciałem dopytać o te otwory pow. dopalającego za pionową przegrodą.

Powietrze tam leci od spodu z popielnika czy inaczej?

Jakiej wysokości jest ten pas z otworami?

 

Otwory są po obu stronach bocznych ścianek, okrągłe o średnicy ok.8 cm, przymykane i regulowane klapką. Do tej pory nie zauważyłem gdzie dokładnie to powietrze leci (wydaje mi się, że za te perforowane blachy), postaram się załączyć zdjęcia w weekend jak będe czyścił kocioł.

 

 

Witam. Napisz dokładnie gdzie podajesz PP z dmuchawy i ta klapka w dolnych drzwiczkach podaje nad czy pod  ruszt.Pozdrawiam.

PP dmuchawa podaje pod ruszt w popielniku (podawałaby gdyby pracowała), prostokątny otwór o wymiarach ok. 5cm x 10cm (moc dmuchawy mam zminimaliziwaną i dodatkowo przysłoniętą przegrode przy dmuchawie)

Klapka w dolnych drzwiach jest nieczynna (drzwiczki pewnie zunifikowane do różnych kotłów), od środka jest izolacja, jest opcja wrzeźbić tam otwory i możliwość podpięcia miarkownika (nie wiem co na to mój sterownik)

 

 

 

 Czy w tym kotle przegroda jest bez wody i można ją  zdemontować?

 

Tak, są to zwykłe profile, można je wyjmować zarówno z przegrody jak i ze ścianki górnej, blachy perforowane są również wyjmowane

 

 

 

Gdyby jak napisałeś były zamontowane luzno to kocioł ten byłby zupełnie wykastrowany z wymiennika.

 

 

Są zamontowane luźno, na styk, do czyszczenia kotła jest to napewno zaleta, już je raz demontowałem. Jedyne "na sztywno" są profile ukośnie umieszczone za przegrodą (chyba, że tak mocno je zakleiło)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, gdyby wyjąć profile, to zostaje nam kocioł górnego spalania. Ale to może pomińmy. 

Po wyjęciu profili powstaje swobodny dostęp do budowy palnika z szamotu, obłożenia tylnej ściany kotła i stworzenia całkowicie ceramicznego kanału dopalającego.  Kocioł dla palacza z żyłką MacGyvera?

Ja bym proponował dobrze pogłówkować, zrobić kanał z naprawdę dobrą izolacją i pomyśleć o podawaniu podgrzanego powietrza wtórnego z oddzielną regulacją. Wiem, że moje propozycje brzmią kosmicznie, ale bez bufora trzeba by zmniejszyć moc kotła radykalnie, a wtedy zwykły kanał ceramiczny zrobiony na całą szerokość kotła i bez izolacji nie spełni swojej roli.  Zwyczajnie się nie nagrzeje. No, chyba że będzie bufor, wtedy palimy z MOCĄ i nie trzeba tak radykalnie izolować kanału dopalającego ani grzac powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po wyjęciu profili powstaje swobodny dostęp do budowy palnika z szamotu, obłożenia tylnej ściany kotła i stworzenia całkowicie ceramicznego kanału dopalającego.  Kocioł dla palacza z żyłką MacGyvera?

Ja bym proponował dobrze pogłówkować, zrobić kanał z naprawdę dobrą izolacją i pomyśleć o podawaniu podgrzanego powietrza wtórnego z oddzielną regulacją.

Naprawdę warto się nad tym zastanowić.

Ciekawe czy udałoby się wcisnąć najwęższy dostępny profil między drzwiczkami lub odpowiedniej śr. rurę tak jak poniżej narysowałem? i zamiast z profili,wybudować przegrodę z cegieł szamotowych.

Co o tym myślicie?

 

 

 

post-50212-0-71700800-1418995139_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według przekroju kotła, między drzwiczkami nie ma płaszcza wodnego, ale jest także bardzo mało miejsca. No i trzeba by rzeźbić w blasze kotła.  My popuszczamy wodze fantazji, a założyciel tematu będzie modyfikował nie swój kocioł, więc wskazane są przeróbki 100% odwracalne.

Przyznam, nie podobają mi się przegrody wodne w górze kanału spalin. Są za blisko paleniska. Porównuję ze swoim Logano.  W nim jest pionowy kanał dopalający długości tak ze 50-60cm. Fabrycznie wyłożony kawałkami betonu żaroodpornego, a ja go zwęziłem i wyłożyłem płytą ceramiczną. Gdy w miarę solidnie się pali, tak na 10kW mocy, to ogień wypełnia cały kanał. Temperatury są słuszne, czerwony żar, a nawet żółty się zdarza. Popiół się wtapia w płyty, nawet w tę, która jest na górnej klapie kotła jako jej osłona termiczna. W omawianym Heitztechniku nie ma dość miejsca na długi kanał.  Z kolei gdy zrobić pokręcony, to wzrastają opory przepływu i można mieć problemy z ciągiem, z czyszczeniem itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Wegi.trzeba tą nieczynną klapkę uruchomić ,myślę o prostej regulacji na śrubie M 6.Ale na już to zasłoń ruszt szamotem,pozostawiając szpary po bokach 1- 2 cm.(wystarczy ostatnia szpara między rusztem a ścianką boczną,dmuchawa na najniższe obroty z najkrótszymi czasami przedmuchu.Nie wiem na ile jesteś uzdolniony w mechanice, ale póżniej można spróbować jeśli to nie wiele da, odkręcić dmuchawę i przez ten otwór podać PP,na próbę kawałek blachy większy niż otwór na dmuchawę i nim doświadczalnie ustawić powietrze,zasłaniając mniej lub więcej,lub przesłoną jeśli się da.W palnik na środku włóż cegłę szamotową 6 cm. na sztorc od rusztu po profil na próbę.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniżej:

- zdjęcia otworów doprowadzających powietrze wtórne (przysłonięte są blachami z otworami)

- zdjęcia komory wymiennika i ścianek (zaklejone po tygodniu)

- otwór doprowadzający powietrze pierwotne z dmuchawy

- sposób ułożenia cegieł szamotowych (prowizorka, bo tylko tak pasują te które miałem) - po dwóch dobach po wyczyszczeniu kotła, jakby lekka poprawa jakości palenia i ekonomiki

 

z czego wykonać prawdziwy próg jak podpowiadacie na szkicach powyżej? z cegieł, czy lany?

 

post-61067-0-75221600-1419402874_thumb.jpg

post-61067-0-62732800-1419402944_thumb.jpg

post-61067-0-28824100-1419402953_thumb.jpg

post-61067-0-98458000-1419402965_thumb.jpg

post-61067-0-22376000-1419403104_thumb.jpg

post-61067-0-36901700-1419403112_thumb.jpg

post-61067-0-93409200-1419403118_thumb.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,bez przycinania się nie obejdzie,tu dobra tarcza diamentowa i chłodzenie wodą,lub zamoczyć na noc w wodzie.Tak jak te cegły w palniku,ułóż na ruszcie,być może wejdzie jedna wzdłuż druga w poprzek tak aby ta ostatnia szpara między rusztami po bokach była wolna,tą szparę od strony dmuchawy zmniejsz o połowę,tam rozgarniasz na boki popiół i przegrzebujesz w dół,jeśli trochę pozostanie tym lepiej,ważne żeby szpary były czyste.Póżniej można spróbować zmniejszyć palnik,stawiając grubszą cegłę 6 cm. gr. dociętą na sztorc w sam środek,będzie lepsze zawirowanie.Najpierw załóż ruszt,powinno być znacznie lepiej,mniejsza moc,wydłużony czas palenia.Wesołych  Świąt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesołych, przeróbki już po Świętach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.