Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Moc Kotła Po Dociepleniu Domu


MichaŁ26

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Chciałbym zaciągnąć wiedzy  i pomocy przy zmniejszeniu mocy.

 

Mam Viadrusa u22 4 człony to jest chyba  .... dom mam podpiwniczony ... 2 poziomy mieszkalne po ok 100m2 i poddasze nie uzytkowe. na stropie ostatnim na poddaszu porozrzucana jakaś stara wełna szklana. dom ocieplnony styro grafitowym 10cm termo organika z lamda 0,31 .... okna plastiki i do grzania też CWU bodajże ok 120l . Nie wiem czy nie za mocny teraz jest kociołek. 

 

Będę wdzięczny za jaką kolwiek odpowiedz. 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw porządnie go wyczyść. A na taka powierzchnię ocieplonego domu to 15 kW powinno byc wystarczające wliczając grzanie cwu. Przy paleniu ciągłym węglem, bo do drewna to lepiej miec bufor. Zależy też, czy instalacja nowa, miedziana + płytowe grzejniki czy stara, żeliwna z np. 300 litrami wody, wtedy taka instalacja działa trochę jak bufor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale w czym problem ? Co Cię zaniepokoiło że pytasz czy nie za duży . Jeśli palisz w nim jak należy czyli węglem od góry to nie pracuje on od początku na pełnej mocy .Jeśli palisz koksem to za dużo na 1 załadunek i palenie od dołu .

Czy kocioł dymi , brak płomienia w palenisku albo inne niepokojące objawy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak palę od góry węglem orzech z Chwałowic. Przed wczoraj jak rozpaliłem to dość dymiło się z komina i szybko zapalił się cały wsad. Natomiast wczoraj od samego rozpalenia miarkownik ustawiłem sobie śrubą na stały dopływ powietrza (otwarty na jakies 0,5-1cm) i kocioł troche mniej się zasyfiał i dymu tez nie było ale dojście pieca do 50 stopni to porażka .... jakies 3 godziny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to jest właśnie problem te 3 godziny ale bynajmniej nie wynika on z nadmiaru mocy kotła . Kotły żeliwne mają niestety dość krótkie wymienniki i rozpalanie od góry jeszcze pogarsza sprawę bo kocioł długo dochodzi do zadanej temperatury z racji iż połowa kotła licząc do wysokości zasypu jest zimna . Sytuacja poprawia się wraz z obniżaniem się żaru w dół aż gdy ten dojdzie do rusztu . Im paliwa w kotle jest więcej ( wysokość zasypu) ta sytuacja trwa dłużej .Niestety kocioł zaczyna pracować pełną mocą wtedy gdy to już właściwie nie jest potrzebne czyli po odgazowaniu i skoksowaniu  paliwa . Na tym etapie paliwo spala się w całej objętości i jeżeli odbiór z kotła jest jeszcze na poziomie 50 % jego mocy znamionowej to nic się nie dzieje ale jeżeli odbiór jest mniejszy to zaczyna się dymienie i brak płomienia nad zasypem . Można zablokować powietrze pod ruszt na stałym poziomie ale będzie to skutkowało wzrostem temperatury na kotle powyżej ustawionej na miarkowniku nawet o 20 C co i tak pogorszy sytuację bo wzrośnie wydajność grzejników i albo w domu sauna albo (jak są termostaty ) całkowite odcięcie poboru na wskutek wzrostu temperatury w pomieszczeniach .

Tak to działa w przypadku palenia od góry a sam sposób palenia nie zwalnia palacza od dobierania ilości paliwa stosownej do temperatur na zewnątrz . Niestety palenie od góry jest tylko sposobem na zwiększenie efektywności ogrzewania węglem i jest obarczone wadami które powyżej starałem się opisać .

Sytuację poprawia jedynie stały i niezaburzony odbiór ciepła z kotła a to zapewnia jedynie odpowiednio dobrany do mocy i zapotrzebowania bufor ciepła co pozwala wykorzystać w sposób max efektywny paliwo w całym jego procesie spalania .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Michał, to Twoje słowa:

"Ja chyba trafilem na jakis do kitu wegiel z Marcela. Wiaderko 25 l nie starcza mi na 8 godzin przy temp na piecu 50 a mam z Chwalowic i to samo wiadro z ta sama temp pali sie 10 godzin."

Co się nagle stało? Przecież paliłeś już z powodzeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie pomóżcie ogarnąć temat palenia po tym ociepleniu domu. 

 

Nie wiem jak to wszystko ugryźć. Miesza mi się już wszystko w głowie. Nie wiem jak palić żeby było optymalnie w domu z temp ... Na moim pietrze gdzie mieszkam mega szybko sie nagrzewa do 23-24 stopni przy temp na piecu 55-60 natomiast u ojca pietro wyzej jest 20-21 ale z tego wzgledu ze ostatni strop jest drewniany i slabo zaizolowany a potem dach.

 

Wiadomo nie chce tracić opalu na grzanie komina i atmosfery albo go kisić.

 

Przesiadka na słabszy wegiel np płomienny i termostaty np na 3 grzejnikach na moim poziomie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozłóż na podłodze strychu  wełnę najtańszą z Casto 50 w trzech warstwach wyjdzie niecałe 9zł za m2 .Gwarantuję,  że temp podniesie się o 2-5 stC. Ja bym foli nie dawał niech trochę oddycha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo nowy kocioł dobrany po audycie i wtedy nie ma problemu z kiszeniem, albo do obecnego bufor 500 - 1000 l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie chyba nie ma nic złego w tym że kocioł długo dochodzi do zadanej, nawet zasypowy. Wg mnie, a nie jestem specjalistą jak mac65 czy lysy1l, tzn że na czopuchu nie ma 300 stC i sam proces spalania jest stabilny i chyba dłuższy. osobiście paliłem w u22 różnej maści węglem i koksem, ten ostatni bajka ale cena również. z jednej strony kocioł przewymiarowany a użytkownik pali mocnym węglem, może coś słabszego wyjdzie ekonomiczniej?

chyba najtańszą opcją będzie bufor, a wtedy można palić koksem lub kostką - możliwość dokładania paliwa bez wygaszania, do chwili aż naładuje się bufor do zakładanej temp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie masz ściany w domu ale po ociepleniu swojego klocka zauważyłem , że większym buforem niż woda w grzejnikach żeliwnych są ściany , u mnie pustak i cegla plus styro , grzejąc przez noc 50 na CO skręcone tylko w sypialni uzyskuję ok 22C na 2 piętrach, parter 1C mniej, do wieczora spada do 20C , nie wiem jak to jest przy innych kaloryferach ale ja dużo energii rozprowadzam promieniowaniem a nie konwekcją , jak grzałeś przed ociepleniem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sciany mam na moim poziomie z pustaka Alfy a drugi poziom jest z suporeksu .... przed ociepleniem paliłem w podobny sposob jak teraz. w ciagu dnia temp 50-60 a na noc tak 50 .... po ociepleniu np jak było osttanio -5 nie paliłem na noc to wieczorem miałem 23-24 a rano 21-22 a u ojca z 20-21 spadło na ok 17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.