Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Karo 25 Kw Ster. St 40 - Kocioł Nie Może Osiągnąć 56 Stopni


devil3000

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, walczę z moim kotłem pod wczoraj gdyż zauważyłem idź pracuje on na okrągło i bardzo dużo pali, nie osiąga temperatury zadanej czyli 56 stopni.
Piec jest z 2008 roku a u mnie rok, przednia zimę paliłem i wszystko było ok choć spalanie dosyć duże jak na 140 m2 to jak był ostry mróz to potrafił 2 worki czyli 50 kg na dobre zjeść, dom ocieplony w 70%. w lato kocioł cały czas pracował tylko ze na 45 stopniach grał bojler o.
Ok do rzeczy w kotle się pięknie pali a on nie idzie powyżej 54 stopni się zagrzać jak obieg wody na grzejniki chodzi. Węgiel dobry zgoda 25-26 mj/kg ale w akcie desperacji kupiłem trzy różne inne i nic.

Komin i kocioł wyczyściłem dziś tak ze można z nich jeść. I już się poddaje.

Regulacja zaworem trójdrożnym praktycznie nic nie daje a wcześniej jak ustawiłem go na środek to chwila momęt i było 56 na piecu a potem długo w podtrzymaniu był.
Jedyna opcja jaką mi kolega podpowiedział to jest kamień w kotle, ale czy to możliwe ze aż tak wpływa na sprawność?

 

ustawienia

co 56 której nie osiąga jest mniej więcej 52-54

nadmuch 20%

podawanie 11s

przerwa podawania  zawsze maiałem 2 minuty albo i więcej zależy jaki węgiel a teraz 1:30  jak daje mniej to żar spada do popielnika
Błagam pomóżcie bo zima idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz średnią moc ustawioną a nadmuch do tego mizerny, szedłbym w kierunku jego podniesienia do przynajmniej 30%. dodatkowo aby uniknąć spiekania zmieniłbym czasy podawania i przerwy

teraz masz 11/90 a możesz zrobić 5/41-42sek, moc będzie ta sama a złoże częściej ruszone i lepiej się napowietrzy i mniej spiekać będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że jak dasz poniżej 1.30 to żar spada do popielnika.Czy wszystkie cztery nacięcia w płycie paleniska są drożne?Wydaje mi się że trzy z nich masz w jakiś sposób zatkane.Jeszcze jedno ppytanie?Czy czyściłes kiedy kolwiek komorę pod płytą paleniska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałem że 11 s podawania to jeden pełny cykl podajnika i nie zmienia się go. Z nadmuchem jest tak czy 20 czy 50 % nie wiele to zmienia prócz cieplejeszej rury wylotowej.

Tak czyściłem dziś komorę pod kratką  i samą kratkę też, w komoże byo pełno jak by jakiegoś piasku czy czegoś a w kratce było tych kamyczków trochę ale dziś go wygasiłem i czyściłem wszystko po koleji.

Znalazłem na temat kamienia w kotle taki artykuł :

 

Głównymi elementami szkodliwymi w kotłach są wszelkiego rodzaju osady wapienne i tlenki żelaza. Potrafią poczynić nie lada spustoszenie i to po kilku miesiącach. Wymiennik ciepła by ogrzać wodę do zadanej temperatury musi być rozgrzany do pewnego poziomu. Jeśli jest zakamieniony jego temperatura musi być podniesiona o tyle o ile izoluje go osad. A kamień kotłowy jest rewelacyjnym izolatorem. Węglan wapnia osadzony w wymienniku, mający grubość 0,1mm (tak, to nie pomyłka – 0,1mm) powoduje, że wymiennik musi być ogrzany do temp o ok. 90st C wyższej by ogrzać wodę do zadanej wartości. Jeśli dojdą do tego osady i szlam w całej instalacji nie ma się co dziwić, że kiedyś to było gorąco a teraz ledwie ciepło. To nie zmiana klimatu ani słabsza kaloryczność paliwa. To kamień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo mi to pasuje na za kamienienie w zeszłym sezonie było super a w tym  sezonie nie może się nagrzać.

Jak montowałem swój kocioł to chyba ze trzy razy napełniałem wodą instalację ale żadnego za kamienienia nie zauważyłem tylko trochę czarnej wody wypłynęło.

Zrób jakieś zdjęcie jak się to pali u Ciebie?Coś tu nie gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pali się ładnie ale mam wrażenie że odrobinę leniwie- próbowałbym podnosić nadmuch 

co do kamienia- jeśli nie pokręciłem to twarda woda i układ otwarty podnoszą ryzyko osadzania ale to trwa latami w 1-2 sezony nie zawali wymiennika. może węgiel słabszy niż sprzedawca obiecywał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż mam układ zamknięty czyli wstrzymać się z kupnem kwasku cytrynowego w hurtowych ilościach?

A węgiel kupiłem najlepszy jaki był 25-26 mj/kg po to żeby rzadziej dokładać. Choć to co na filmiku jest z wczoraj gdzie testowałem kolejny węgiel trochę słabszy. worek 25 kg poszedł mi w dobę to tak miałem w zimę jak było -5 do -10 a teraz za oknem + 5. Zaraz zejdę dorzucę worek tego najlepszego i jeszcze raz sfilmuję. Co do dmuchawy to jak daję mocniej nie wiele się zmienia prócz cieplejszej rury.
teraz żeby zbliżać się choć do tej zadanej temperatury to mam przerwę podawania o 70 % krótszą niż miałem w zeszłą zimę.
Wczoraj widziałem podobny temat na forum i ktoś pisał że może dmucha nie tylko w palenisko ale gdzieś jeszcze i przez to wychładza wszystko zaraz również to sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pali się ładnie ale mam wrażenie że odrobinę leniwie- próbowałbym podnosić nadmuch 

co do kamienia- jeśli nie pokręciłem to twarda woda i układ otwarty podnoszą ryzyko osadzania ale to trwa latami w 1-2 sezony nie zawali wymiennika. może węgiel słabszy niż sprzedawca obiecywał?

Według tego co jest tu napisane <tu był link> twarda woda może szybko wpłynąć na efektywność działania pieca...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodzę się ale nie zrobi tego w rok to po pierwsze a po drugie to fajna reklama produktu zmiękczającego.

według tej mapki mam wodę twardą a jakieś 2 tygodnie temu robiłem małą przeróbke instalacji, która pracuje już 6 sezon i ani śladu w niej kamienia.

nie oznacza to jednak że jak u mnie nie ma to nie będzie u nikogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co ja mam biedny zrobić ?

płukać go kwaskiem ?

Jeśli tak to sam kocioł czy całą instalację? Jak to zrobić przy zamkniętej instalacji ? Wiadomo że muszę ją rozpiąć ale co dalej ? wystarczy że mam odpowietrznik i zawór bezpieczeństwa żeby powstały dwutlenek węgla sobie nimi uleciał ? a może na strychu gdzie mam poprowadzoną instalację podstawić jakąś balie i odkręcić zawory ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw zadbaj o czystość kotła i palnika oraz wentylatora, sprawdź czy wszystko czyste i drożne, sprawdź czy ci powietrze gdzies bokami zamiast w palnik nie ucieka. czyszczenie rur zostaw na przyszłą dekadę raczej. ja bardzo chcesz sprawdzić ich stan to rozkręć jedno połączenie w miejscu łatwo dostępnym i oceń wzrokowo jak rura w środku wygląda. będziesz wiedział czy masz powody do przejmowania się kamieniem kotłowym.

ja uważam że problem lezy po stronie procesu spalania lub opału.

 

kocioł ma dość specyficzny wymiennik i myślę że sporo ciepła śmiga w komin, sprawdziłbym tez rurę czopucha jak bardzo jest gorąca. pomyślałbym nad jakimiś zaworowywaczami na kanały poziome by zwiększyć sprawność wymiany ciepła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze jest to, co się zmieniło od poprzedniej zmiy ? w lato grzał sobie spokojnie przez cały czas bojer a po lecie taka niespodzianka, a całą poprzednią zimę pracował bardzo dobrze i miewałem różne jakości węgla to nigdy nawet przy brunatnym nie łapał temperatury tak wolno jak teraz. Rura jak jest nadmuch 30% to jes taka że można 2 sekundy ją przytrzymać a ja na 100% nie da się dotknąć, a w obu przypadkach nie wiele się zmienia prócz cipła tej rury. Piec został wyczyszczony doszczętnie wraz z palnikiem i komorą dmuchawy, nie czyściłem tylko wentylatora co dziś uczynie. Zamówiłem pirometr na allegro jak przyjdzie zmieżę spaliny i zmierzę jaka temperatura na palniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kocioł ma dość specyficzny wymiennik i myślę że sporo ciepła śmiga w komin, sprawdziłbym tez rurę czopucha jak bardzo jest gorąca. pomyślałbym nad jakimiś zaworowywaczami na kanały poziome by zwiększyć sprawność wymiany ciepła

 To co napisał Timon potwierdzam w 100%

Kocioł karo bardziej grzał komin niż wymiennik.

 

Dewil u mnie jak dałem nadmuch na 100% to wyglądało to jak na palenisku w kuźni  a u Ciebie dalej ten płomień pozostał leniwy.

Są takie możliwości albo powietrze ma inną łatwiejszą drogę choćby przez drzwiczki wyczystki pod paleniskiem albo twoje nacięcia mają już zmniejszoną szczelinę albo są zagniecione od temperatury albo wentylator nie osiąga pełnej wydajności przy 100% mocy

Pytanko czy jesteś w stanie przeciągnąć przez nacięcie w palenisku blaszkę grubości 1mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda kasy na pirometr, do pomiaru temperatury spalin wystarczy termometr tablicowy do 300stC. wiercisz otworek w czopuchu i aplikujesz tam jego sondę a sam termometr stawiasz na kociołku- poszukaj moich postów są tam fotki

termometr taki:

http://allegro.pl/termometr-tablicowy-50-150st-c-dl-przew-290cm-i4705306547.html

 

pomyśl o zawirowywaczach na półki wymiennika- podniosą sprawność

np takie

post-32729-0-71042600-1352450684_thumb.jpg
 
klapka odcinająca powinna "luźno latać" opadając gdy nie dmucha i podnosząc się gdy nadmuch się załącza. może na skutek zanieczyszczeń coś się przytkało i nie podnosi się wystarczająco ograniczając dopływ powietrza do palnika.
na sprawdzenie szczelności obrzęd gromniczny plecam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pirometr już zapłacony, z przesyłką tylko 60 zł tak więc tragedii nie ma.

Wczoraj wylizałem wentylator, był oblepiony ale nie widzę różnicy po czyszczeniu.

Dziś jeszcze obrzęd gromniczny i już nie mam pomysłu co z tym robić ? zmienić piec ?

Te zawirowywacze to samemu zrobiłeś czy kupiłeś ? Szukałem w Twoich postach zdjęć ale nie znalazłem, gdy byś dał namiar gdzie kupić lub jak i z jakiej blachy zrobić to był bym wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pirometrem jak dobrze skalibrujesz zmierzysz co się w złożu dzieje ale temperatura czopucha niewiele Ci powie o temperaturze spalin. różnica pomiędzy spalinami a rurą będzie kilkadziesiąt stC. kup za 30zł termometr który zalinkowałem(oczywiście do 300stC) i wsadź w rurę. wtedy będziesz znał dokładnyu poziom temp spalin.

zawirowywacze to fotka kotła jednego z producentów, widziałem również takowe w defro mojego szwagra. możesz sam zrobić z płaskownika  przy użyciu kątówki. naciąć i wygiąć. powinny pomóc trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grubość płaskownika myślę od 0,5 do 1mm tu chodzi tylko o "zakręcenie" spalinami. wielkość dopasowana do szerokości kanałów poziomych. tak abyś mógł swobodnie wyjmować i wkładać podczas czyszczenia. masz tam kilka kanałów i dobrze abyś na każdy postawił po sztuce.

ten do żywności może nie wytrzymać ciągłego kontaktu ze spalinami ale mogę się mylić

kolega leszkowaty podsunął CI dobry wybór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.