Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Węgiel I Kotły Węglowe Mają Przyszłość?


Rekomendowane odpowiedzi

Może i się nie znam, ale główny ciężar zanieczyszczeń w aglomeracjach miejskich nie leży na ogrzewnictwie, jak się tu błędnie zakłada, tylko w transporcie kołowym. Wskazują na to badania powietrza prowadzone przez okrągły rok, gdzie - jak się okazuje - w miesiącach letnich, w czasie gdy urządzenia grzewcze nie są eksploatowane, stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu nie jest znacząco mniejsze od tego, notowanego zimą.

 

Gadanie o spalaniu węgla jako źródła ciepła i jego szkodliwości ogólnie jest działaniem jedynie lobbystycznym a nie ma kompletnie nic współnego z ochroną środowiska.

 

Procesy spalanie należy udoskonalać przez zastosowanie wysokowydajnych technologii, a nie zakazy.

 

Należałoby natomiast dokładnie przyjrzeć się problemowi nadmiernego ruchu samochodowego i tu wszcząć racjonalne działania ograniczające emisję spalin, bo to jest prawdziwy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... ładne kwiatki. Mamy właśnie przykład pełnego lekceważenia użytkowników-sprawców wszelkiego zła i trucicieli środowiska. Już teraz mogę Wam ogłosić, że obrady przebiegną sprawnie, w goracej atmosferze, wzajemnego zrozumienia tych co potrzebują atestów z tymi co te atesty przydzielają-rozdają za gratyfikacje według taryfikatora. Będą ustalać nowy cennik ? (Proszę nie rozumieć tego tekstu jako aluzji do łapówek, tylko aluzji do resortowych taryfikatorów, które najwyższy już czas uaktualnić)

Mogę się rozmarzyć? Co tam, sam sobie pozwolę jak na ignoranta przystało. Co by się stało, gdyby tak zaproszono jakiegoś kompetentnego forumowicza (Sambora, Quitara, Przemka lub jeszcze kogoś,kogo z powodu snu nie potrafię tak szybko wymienić)? Mógłby powiedzieć trochę prawdy, zadać trudne pytanie, doinformować co można wprowadzić do konstrukcji kotłów małej mocy, czego zabronić. W końcu możnaby postawić postulat aby jakiś instytut raz do roku dokonał badania forumowej konstrukcji....

Mam pewność, to co tu napisałem to jest malkontenctwo i ruja. Para w gwizdek, wungiel do pieca, dym do komina, kasa do rąsi i morda "we wkubeł" . Szlaban mam jak w banku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i się nie znam, ale główny ciężar zanieczyszczeń w aglomeracjach miejskich nie leży na ogrzewnictwie, jak się tu błędnie zakłada, tylko w transporcie kołowym. Wskazują na to badania powietrza prowadzone przez okrągły rok, gdzie - jak się okazuje - w miesiącach letnich, w czasie gdy urządzenia grzewcze nie są eksploatowane, stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu nie jest znacząco mniejsze od tego, notowanego zimą.

 

Gadanie o spalaniu węgla jako źródła ciepła i jego szkodliwości ogólnie jest działaniem jedynie lobbystycznym a nie ma kompletnie nic współnego z ochroną środowiska.

 

Procesy spalanie należy udoskonalać przez zastosowanie wysokowydajnych technologii, a nie zakazy.

 

Należałoby natomiast dokładnie przyjrzeć się problemowi nadmiernego ruchu samochodowego i tu wszcząć racjonalne działania ograniczające emisję spalin, bo to jest prawdziwy problem.

Nie do końca masz rację. Za tzw niską emisję są w znacznym zakresie odpowiedzialne domowe paleniska. Piszę paleniska bo tu nie tylko chodzi o kotły ale i kuchnie i kaflowe piece. Tak naprawdę problem tkwi na kilku płaszczyznach,technicznych, finansowych, podatkowych...... i społecznych, ale podstawowym problemem jest bieda. I właśnie z powodu biedy większość program ograniczania niskiej emisji można sobie włożyć w buty, a papier wykorzystany do ich pisania spalić wtedy będzie z niego największy pożytek. O jakich logicznych działaniach może być mowa jak zdecydowanej większości włascicieli domów i mieszkań nie stać jest na  termomodernizację posiadanch budynów i nie stać na przejście na paliwo gazowe. I właściwie na tym można by zakończyć przewidując kompletną klapę zamierzeń (np zakaz palenia węglem w Krakowie). Ja nie wyobrażam sobie aby nakazać komuś zmianę ogrzewania na gazowe jak dziś przy węglu i drewnie ma kłopoty z zakupem paliwa. Jest to nie realne szczególnie przy  pazerności naszego fiskusa i cenach paliwa gazowego które są chyba najwyższe w całej Europie. Niestety mżonką jest pisanie że w domowych kotłach mozna stosować "wysokowydajne technologie". Pisanie o jakichś technologiach których raz: nie ma, a dwa jak są to są tak drogie że nie ma o czym pisać, jest nieporozumieniem. Na dzień dzisiejszy jedynym sposobem na niską emisje z domowego komina jest spalanie węgla o wysokiej jakości czyli: wysokiej kaloryczności, niskiej zawartości siarki, niskiej zawartości popiołu. Niestety taki węgiel ma cenę trochę kosmicznąi dla większości nabywców zaporową, czego przykładem są ceny paliw kwalifikowanych np ekogroszku (ponad 1000 zł tona  !!!).  Palimy tym na co nas stać! A że stać nas na "g...ny" węgiel to i mamy "g.....ne" powietrze, Kogo stać na zakup jakiegoś węgla to i tak robi mniej złego niż Ci których nie stać. To jest tragedia że ludzie mają wybór albo zamarznąć albo spalać śmieci, stare meble, czy opony. I żadne nakazy, zakazy, mandaty, i kary nic nie zmienią. W jakim stanie są domy w Polsce to słychać w wiadomościach tv, mozna przeczytać w gazetach i internecie. Nie mieliśmy jakiejś specjalnie ciężkiej zimy a czad wysłał na tamten świat bez mała 100 osób (!!!), a może i więcej bo tak naprawdę informują nas gdy giną całe rodziny a o pojedyńczych przypadkach informacje nie docierają. I co tu więcej napisać może poza tym że póki nie będziemy więcej zarabiać a fiskus nie będzie dusił nas akcyzami, VAT-em i innymi podatkami, póki bieda nie zniknie, to nić się nie zmieni, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procesy spalanie należy udoskonalać przez zastosowanie wysokowydajnych technologii, a nie zakazy.

 

Przeciętny człowiek ma poparte latami doświadczenia przekonanie że węgiel = syf. Trudno to teraz odwrócić. Dlatego jak ruszył się KAS w Krakowie, to im nawet przez myśl nie przeszło, by cisnąć w kierunku jakichś lepszych technologii. Nawet nie wiedzą, że takie są. Nawet jak się dowiadują, to nie chcą uwierzyć. A zresztą łatwiej wyciąć w pień kopciuchów.

 

Zwalanie winy na inne źródła zanieczyszczeń, nawet jeśli poniekąd zasadne, uważam za odwracanie kota ogonem. Kto mieszka w okolicy o dużym zagęszczeniu dymiących kominów, ten wie że nie ma tak dużego listka figowego, by ten problem zasłonić.

 

Co nam te wspaniałe technologie dają na ten moment? Czy one dadzą widoczny efekt na polskiej wsi/przedmieściach, że przestanie *** wunglem w końcu? NIE. Bo zwykłego zjadacza opału z pensją 2 tys. zł. nie będzie nigdy stać na kocioł za 8-10tys.zł i paliwo do niego! Nawet gdyby św. Mikołaj zaczął dziś rozdawać te nowoczesne kotły za darmochę, to i tak w 10 lat wszystkiego nie wymieni. A za 10 lat może być już pozamiatane.

 

Tego się niestety obawiam, co pisze @def. Branżunia we własnym sosie się samozadowoli. Zdaję sobie sprawę, że co innego dłubać we własnej kotłowni czy tu na forum, a co innego produkować kotły na wielką skalę. Ale czy to tak trudno wziąć dostępne publicznie pomysły, przebrać, przetestować i włożyć do swoich produktów, by to dymiące pudło za 1500zł dymiło mniej? Wszyscy się rozpływają w zachwytach nad innowacjami za grube tysiące, a w najtańszych kotłach nic się na lepsze nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Co by się stało, gdyby tak zaproszono jakiegoś kompetentnego forumowicza (Sambora, Quitara, Przemka lub jeszcze kogoś,kogo z powodu snu nie potrafię tak szybko wymienić)? Mógłby powiedzieć trochę prawdy, zadać trudne pytanie, doinformować co można wprowadzić do konstrukcji kotłów małej mocy, czego zabronić. W końcu możnaby postawić postulat aby jakiś instytut raz do roku dokonał badania forumowej konstrukcji....

Mam pewność, to co tu napisałem to jest malkontenctwo i ruja. Para w gwizdek, wungiel do pieca, dym do komina, kasa do rąsi i morda "we wkubeł" . Szlaban mam jak w banku....

Drzwi są otwarte dla wszystkich. Konferencja jest otwarta. Wstęp wolny.

 

A Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu nie jest instytutem branżowym. Wpływy z branży kotlarskiej nie przekraczają 2% budżetu instytutu.

 

Nie piszcie, jak nie wiecie. Bo ludzie gadają... Śmiech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny człowiek ma poparte latami doświadczenia przekonanie że węgiel = syf. Trudno to teraz odwrócić. Dlatego jak ruszył się KAS w Krakowie, to im nawet przez myśl nie przeszło, by cisnąć w kierunku jakichś ołaj zaczął dziś rozdawać te nowoczesne kotły za darmochę, to i tak w 10 lat wszystkiego nie wymieni. A za 10 lat może być już pozamiatane...

.

.

Tego się niestety obawiam, co pisze @def. Branżunia we własnym sosie się samozadowoli. Zdaję sobie sprawę, że co innego dłubać we własnej kotłowni czy tu na forum, a co innego produkować kotły na wielką skalę. Ale czy to tak trudno wziąć dostępne publicznie pomysły, przebrać, przetestować i włożyć do swoich produktów, by to dymiące pudło za 1500zł dymiło mniej? Wszyscy się rozpływają w zachwytach nad innowacjami za grube tysiące, a w najtańszych kotłach nic się na lepsze nie zmienia.

Trudno to inaczej określić niż narcyzm - producenci kotłów pod osłoną Polskiej Izby Ekologii założyli sobie stowarzyszenie Platforma Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe - PPUGPS które samo się chwali, organizuje konferencje i odczyty na temat najnowszych trendów w budowie kotłów "automatycznych" na paliwo stałe.

Napisałem "automatycznych" w cudzysłowiu , gdyż to nie jest automat tylko idealny wytwór producentów służący głównie do zanieczyszczania powietrza w okolicy.

Prawdziwy automat powinien się blokować i odmawiać współpracy gdy np dostanie niewłaściwe paliwo lub niewłaściwe ustawienia dawki paliwa.

Więcej kolorowych lampek lub inne kolory kotła nić nie wprowadzają.

 

I właśnie przedstawiciele PPUGPS , tworzą nowe , super, hiper konstrukcje w których praktycznie można palić na poziomie 80-85% węglem, którego praktycznie nie ma na rynku lub kosztuje ponad 1000zł/t, jednocześnie odrzucając wszystkie starsze konstrukcje DS i GS na których nie bardzo można zarobić.

Ale produkują te odrzucane kotły na coraz niższym poziomie technologicznym i materiałowym, gdyż widzą , że to właśnie one, te "śmieciuchy" dają im zysk bez inwestowania w nowe technologie i materiały.

Jednocześnie wprowadzają stare rozwiązania do "nowych i nowatorskich"  konstrukcji np przez nazewnictwo dawnej, poczciwej cegły szamotowej - katalizatorem ceramicznym spalania  :P 

Biedna cegła, mam nadzieję że jej to nie zaszkodzi.

 

Ja twierdzę że nowe konstrukcje to kręcenie się psa za własnym ogonem, pływanie w studni itp synonimy dreptania w miejscu.

Nie ma na rynku kotła automatycznego na paliwo węglowe, który odpalony i wyregulowany będzie działał równo przez cały sezon.

A teraz z innej beczki :

Dlaczego nie wprowadzono obowiązku podawania ceny za 1GJ energii zawartej w paliwie?

Większość krajów w Europie wprowadziła już zakaz palenia w domowych kotłach węglem brunatnym - a u nas?

czy np PIE i PPUGPS  zrobiło coś w tym kierunku 

Podejrzewam że nic gdyż byłby duży spadek na produkcję kotłów z automatycznym podawaniem paliwa-

 

Wygodniej jest sprzedać kocioł i winę na działanie zwalić na paliwo. :P 

kto kupi kocioł za 10tys do którego paliwo kosztuje po1000/t to już lepszy i tańszy jest LPG czy olej opałowy .

Taki zakup ma sens w przypadku palenia : miałem, mułem, flotem, węglem importowanym  nieznanego pochodzenia i węglem brunatnym.

Na forum jest mnóstwo przykładów takiego działania - nie pochwalam jej ale też nie ganię, gdyż polskie prawo dopuszcza sprzedaż takich "paliw" dla indywidualnego spalacza.

 

Mam nadzieję że to przedstawiciele PPUGPS  przeczytają i się do tego ustosunkują.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca masz rację. Za tzw niską emisję są w znacznym zakresie odpowiedzialne domowe paleniska. Piszę paleniska bo tu nie tylko chodzi o kotły ale i kuchnie i kaflowe piece. Tak naprawdę problem tkwi na kilku płaszczyznach,technicznych, finansowych, podatkowych...... i społecznych, ale podstawowym problemem jest bieda. I właśnie z powodu biedy większość program ograniczania niskiej emisji można sobie włożyć w buty, a papier wykorzystany do ich pisania spalić wtedy będzie z niego największy pożytek. O jakich logicznych działaniach może być mowa jak zdecydowanej większości włascicieli domów i mieszkań nie stać jest na  termomodernizację posiadanch budynów i nie stać na przejście na paliwo gazowe. I właściwie na tym można by zakończyć przewidując kompletną klapę zamierzeń (np zakaz palenia węglem w Krakowie). 

To uważam za rzecz oczywistą, dlatego nawet nie zagłębiam się w ten aspekt.

Kraków strzelił sobie w stopę tym absurdalnym posunięciem i tu nie ma co dyskutować, jednak badania stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu latem o czymś świadczą i nie wolno tego faktu pomijać, bo wylejemy dziecko z kąpielą - co się właśnie na naszych oczach dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZawiJan99, Szanowny Panie Doktorze, pofolgowałem sobie za co przepraszam. Proszę nie brać do siebie tego co napisałem ani też dosłownie nie traktować treści mojego poprzedniego postu. Pragnę jednak podkreślić, że z przesłania mojej wypowiedzi się nie wycofuję. Mógłbym napisać jeszcze raz to wszystko, grzecznie uzasadnić, ale szkoda czasu. Napisał nam Pan, że "wstęp wolny", przecież nie chodzi o oglądanie, tylko o możliwość zabrania głosu. Informuje nas Pan o proporcjach priorytetów PANu. Proszę wybaczyć, mnogość biednych trucicieli jest porażająca (mrówki na granicy doprowadzają kraj do ruiny a z kominów zatruwają powietrze), topografia głupoty pod postacią obojętności, znieczulicy, odziedziczonego chamstwa jest nieznana (pewnie dlatego, że nikt nie chce się przyznać), ale zapewniam, że się pleni wśród elit. Mówię to Panu ja, dziecko z PGRu. Poniżej Instytutu, nie ma z kim rozmawiać.

Chcę prosić aby organizatorzy tego sympozjum zaprosili (dopuścili do głosu) naszego kolegę Sambora, który odczytałby ocenzurowany przez Was krótki referat o najistotniejszych uwagach i propozycjach użytkowników kotłów, które to producenci i projektanci powinni wziąć pod uwagę w swojej pracy. O innych formach "współpracy" nie marzę a przecież choć roi się tu od ignorantów, to jednak troszkę zasług nie można nam odmówić. Liczę, że docenicie wagę problemu, bo mamy jakiś problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Defie -NIE!!!

Żadnych referatów!!! :wacko:

Nie cierpię zjazdów, nasiadówek narad itp.

Prędzej niech głoś zabiorą koledzy bardziej szanowni  i znani - Heso, Andrzej_M, Juzef oraz ty sam , a jako przedstawiciel producentów kolega przemysław2ar.

Jako znany heretyk nie tylko tego forum, wolę pozostać na uboczu, ale pokryję koszty poczęstunku dla zaproszonych przedstawicieli naszego forum :) , łącznie z napitkami rozwiązującymi języki  :D

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... to nie może być nikt spoza branży i nikt poniżej inżyniera w dziedzinie. Nie znam kwalifikacji kolegów ale nie powinno być śmiesznie. Sympozjum nie może z honorami słuchać bełkotu ignoranta takiego jak ja. Mogę coś spłodzić na potrzebę publikacji prasowej ale nie naukowej ( takie sympozjum zapewne zalicza się do publikacji na habilitację?) Szacunek Im się należy. Pisząc " ocenzurowany referat" mam na myśli merytoryczną zawartość treści i czas potrzebny na odczytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Prędzej niech głoś zabiorą koledzy bardziej szanowni  i znani - Heso, Andrzej_M, Juzef oraz ty sam , a jako przedstawiciel producentów kolega przemysław2ar.

Jako znany heretyk nie tylko tego forum, wolę pozostać na uboczu, ale pokryję koszty poczęstunku dla zaproszonych przedstawicieli naszego forum :) , łącznie z napitkami rozwiązującymi języki  :D

Pozdr.

 

Sambor musiałbyś się sporo wykosztować by przekonać (zmusić) mnie do zabrania głosu pośród takiego znakomitego gremium mówców.

Postaram się przybyć na tę konferencje osobiście i zdać tutaj na forum krótką relacje. (a może dłuższą, ale w odcinkach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,,  Sympozjum nie może z honorami słuchać bełkotu ignoranta takiego jak ja. Mogę coś spłodzić na potrzebę publikacji prasowej ale nie naukowej ( takie sympozjum zapewne zalicza się do publikacji na habilitację?) Szacunek Im się należy. Pisząc " ocenzurowany referat" mam na myśli merytoryczną zawartość treści i czas potrzebny na odczytanie.

 

Def dlaczego mamy zakłócać pieczołowicie przygotowaną i zapiętą na ostatni guzik konferencje tematyczną.

 

Można przecież wykorzystać obecność na tutejszym forum Zawijana i jemu zadać  ciekawe, nurtujące nas pytania.

 

Musimy sobie tylko uwiadomić, że Zawijan nawet wraz całym ICHPW świata nie zmieni.

Natomiast zawarte treści w pytaniach, jak sam Defie zauważyłeś, powinny zawierać pewną myśl merytoryczną, najlepiej od razu z kilkoma wariantami odpowiedzi przygotowanych przez pytającego.

 

Przypuszczam, że przy tak postawionym pytaniu, Zawijan na chwile może przystanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Usiłowałem coś odpowiedzieć, ale co nie zacząłem pisać, wychodziła mi paplanina na temat konstrukcyjnych zaniedbań w produkcji kotłów małej mocy. Braku zainteresowania branży właśnie tymi problemami. Niby wszystkim zależy na ekologii a jak się okazuje PAN ze swoimi instytutami jest zainteresowany w 2% ??? Ministerstwo d/s ekologii ma środki na nowe ( drogie) technologie zapominając o starych technologiach, których wyeliminować razem z coraz większym społeczno-ekonomicznym wykluczeniem się długo nie da.

Chyba najwyższa pora, aby ktoś nas przytulił. Gdzie, komu, jak to wykrzyczeć? Pan Doktor nas troszkę obserwuje ale nie przekłada się to na kwartalne (?) oceny lub porady. Nie pochwalił nikogo, nie potwierdził słusznosci kierunku, obiecujacego pomysłu. Zapewne dlatego, że dzieli nas przepaść i ja to rozumiem. No a my się żremy, babrzemy w smole i ja to wszystko.... no, no, tylko nie to..... co myślicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich konferencji, prezentacji i publikacji dotyczących kotłów małej mocy było już sporo, poniżej lista:

http://www.itc.polsl.pl/szlek/konferencja_male_kotly/rezultaty.pdf

 

 

ps.

Poniżej opatentowany kocioł z wykorzystaniem powtórnym energii z spalin odlotowych i filtracją pyłów w ziarnistej warstwie filtracyjnej.

http://tech.money.pl/przemysl/patenty/pl-210270-566688.html

 

Pytanie.

Dlaczego to opracowanie specjalistów nie jest wdrożone do użytku, kotlarze nie chcą produkować, czy może brak zainteresowania użytkowników ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich konferencji, prezentacji i publikacji dotyczących kotłów małej mocy było już sporo, poniżej lista:

http://www.itc.polsl.pl/szlek/konferencja_male_kotly/rezultaty.pdf

.... bardzo mądrze wyglądająca (?) bibliografia. Czemu mam pewność, że żaden temat nie posiada recepty na nasze problemy? Super wykształcenie obliguje do zajmowania się tylko nanotechnologią?

Dlaczego z tego nic, absolutnie nic dla rynku i ekologii nie wynika? Ja znam bardzo dokładną odpowiedź, ale przecież wszyscy też to trochę wiedzą, trochę czują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale może ktoś poda zmiany jakie zachodziły na skutek każdej z tych konferencji.

Natomiast na końcu podanego przez ciebie  załącznika jest notatka o współpracy branżowej z Chinami - wydaje mi się że warto - tam jest dopiero ogrom wszelakiej produkcji kotłowej 

 

np ze strony alibaba.com

 http://www.alibaba.com/product-gs/1527204087/MANUFACTURING_SINCE_1976_Wood_Fired_Coal.html

http://www.alibaba.com/product-gs/1609216814/hot_water_Biogas_boiler_for_residential.html

http://www.alibaba.com/product-gs/388100116/pellet_boiler_for_household.html

http://www.alibaba.com/product-gs/1099298823/hot_hot_hot_sale_energy_saving.html

 

oraz sama strona z ofertą kotłów, podgrzewaczy itp http://www.alibaba.com/products/F0/boiler/--CN.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygląda się, czyta i pewnie sprawia mu nie małą przyjemność obserwować to jak próbujecie zaklinać rzeczywistość i rozbijać głową ścianę.

Odpowiedź na pytanie tytułowe brzmi, mniej więcej tak. Nie nie ma przyszłości w naszej małej domowej energetyce i zależnie od determinacji rządzących (tych i następnych) może mieć lub nie w energetyce dużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tam koledze Zawijan szkodzi troszkę się zareklamować i zdobyć opinie.

W sumie to nawet jestem za, bo dlaczego nie pomóc, nie odezwać się i odwdzięczyć za udostępnianie przez Niego też kawałka wiedzy.

Jakbym mógł, to też bym podyskutował.

Ale nie mam jak, umysł nie puszcza, nie daje bić głową po murach, co je Vlad dostrzega w (chyba nie pijackim?) widzie.

Z przykrością muszę stwierdzić, że energetyka paliw stałych (a zwłaszcza węgla) w małych kotłowniach nie ma żadnej przyszłości.

To jest nieludzkie co się dzieje na osiedlach gdzie każde wieczorne wyjście grozi poważnymi chorobami, czuć przeciętnym nosem, bez przyrządów.

Tego się nie da naprawić, to po prostu musi zostać usunięte, zamienione na inny model.

Im szybciej tym lepiej.

 

Energia z powietrza i gleby, to tylko się liczy.

A dla troglodytów niech zostanie... gaz. Ruski gazz.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego się nie da naprawić, to po prostu musi zostać usunięte, zamienione na inny model.

Im szybciej tym lepiej. 

Energia z powietrza i gleby, to tylko się liczy.

Jak nie węgiel (bo taki kopalny, fuj) to drewno. Od paliw stałych nie uciekniemy, skoro nawet w "pierwszym świecie" są one wciąż obecne, a wręcz powiększają udział w rynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.